O życiu w zgodzie z naturą i samym sobą

Najgorzej przyzwyczaić rodzinę do weekendowych wypieków, wtedy nie ma zmiłuj, musze nadrobić w tygodniu. Upiekłam najprostszą z możliwych babek/ciast jak zwała tak zwał, to to zależy te z od formy w jakiej upieczecie. Cała filozofia tego ciasta to odmierzanie wszystkich składników jedną miarką, niepotrzebne więc żadne wagi i inne kuchenne wynalazki. Do bazowego przepisu możecie dodać dosłownie wszystko: owoce, czekoladę, orzechy i ze zwyklaka powstanie cudo- gwarantuję. Jeżeli chcecie dodać owoce to trzymajcie się zasady nie więcej niż dwa kubki pokrojonych owoców w kostkę 1 cm- dotyczy to gruszek, jabłek, brzoskwiń itp., czekolada- 100 g według mnie wystarczy, ale 200 g posiekanej czekolady  ciasto też udźwignie; bakalie też maksymalnie 2 kubki.  Za miarkę najlepiej posłużyć się opakowaniem po małym jogurcie naturalnym,  ja produkuję jogurt sama więc za miarkę posłużyła mi mała miseczka. Wymiarów blachy Wam nie podam, miejcie po prostu na uwadze to, że ciasto podwaja swoją objętość podczas pieczenia, czyli po przełożeniu do formy powinno sięgać maksymalnie do 3/4 wysokości blachy (muffiny tez z tego wyjdą). Ciasto ze względu na zawartość jogurtu jest wilgotne i długo zachowuje świeżości*odpowiednio przechowywane, czyli zawinięte np. w papier do pieczenia.  Nie kruszy się, nie łamie więc spokojnie można zabrać porcję do pracy, szkoły itd.

Składniki:

2 kubki jogurtu naturalnego (wegańskiego)

4 kubki mąki pszennej z czego 1 może być to dowolna mąka pełnoziarnista

1 kubek cukru

1 kubek oleju roślinnego

1 banan średni banan (u mnie były to 2 maleństwa)

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

u mnie były dodatkowo 2 kubki malin

Przygotowanie:

Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiej do dużej miski (jak tego nie zrobisz to tragedii nie będzie), dodaj zblendowanego banana i pozostałe składniki (dodatki na samym końcu)

Gdy już ciasto będzie jednolite połącz je z dodatkami (owoce, czekolada, bakalie).

Przełóż do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Oczywiście nie musisz tego robić jeżeli masz super formę, ale ja robię tak zawsze, chociażby dlatego, że łatwiej jest je wyciągnąć z formy po upieczeniu.

W zależności od wielkości blachy piecz 45-60 minut w temp. 180-190 na środkowej półce piekarnika. Sprawdź czy jest suche patyczkiem.

Smacznego!