-
Vegano Italiano, czyli jak z 3 składników wyczarować najlepszy obiad na świecie
Jak zapewne zauważyliście od 2-3 lat mamy wysyp na rynku wydawniczym wszelkiej maści wegańskich książek kucharskich z oklepanymi przepisami na hummusy, burgery i koktajle, przepraszam- smothie. Autorzy tych książek mogą co najwyżej garnki wylizywać po potrawach Rosabli Giofore, bo jej książki kucharska jest genialna. Jeżeli regularnie korzystacie z moich przepisów lub chociażby podglądacie, to koniecznie musicie mieć książkę „Vegano Italiano”. Jest to najlepsza książka kucharska bieżącego roku, mamy co prawda dopiero lipiec, ale dam sobie odebrać ulubione miedziane garnki za to twierdzenie, bo jestem pewna, że nikt lepszej książki kucharskiej w kategorii wegańskich przepisów nie napisze. Od kilku tygodni testuję przepisy, bo tylko tak można się przekonać, czy książka…
-
Subiektywna recenzja „Przepisów na szczęście” Mai Sobczak
Oj, odwlekałam ten post, odwlekałam, ale zacznę od początku. Otrzymałam tę książkę za darmo, aby ją zrecenzować, nie było nic konkretnego, typu napisz w samych superlatywach, ot taki suchy email z zapytaniem: czy chcę ją otrzymać, jako bibliofil jakże mogłabym odmówić? Upubliczniam się już ponad dwa lata i chyba znacie mnie już na tyle, że nie owijam przysłowiowego gówna w papierek i po kilku dniach dylematów postanowiłam napisać Wam co sądzę o tej książce. Ufff, wytłumaczyłam się już no to sru… Zacznę od pozytywów. Pierwsze 50 stron książki to jest typowe pitu pitu o szczęściu, rodzinne historyjki i takie tam, przyznam się bez bicia, że przekartkowałam, bo jak widzę,…