O życiu w zgodzie z naturą i samym sobą

Znowu to zrobiłam tj. burgery a że lubię ryż to tym razem właśnie ryżowe. Rekomendacją dla Was powinno być to, że nawet moje Dziewczyny jadły  totalnie ignorując swoje psie jedzenie, co tak jadły, one mi pożarły, mi została sałata, bo buły też do tego upiekłam, też wciągnęły, bo one się tak „paczą” jak ja jem i nie potrafię im odmówić 🙂

Składniki na 6-8 sztuk:

250 g ryżu (waga nieugotowanego ryżu) – ugotować

250 g marchewki (ja miałam upieczoną z rozmarynem i tymiankiem) może być ugotowana albo nawet drobno pokrojona surowa

50 g bułki tartej

3 łyżki ciemnego sosu sojowego

łyżeczka soli

łyżeczka pieprzu

łyżeczka suszonego czosnku lub 2 zmiażdżone ząbki

łyżeczka papryki w tym dobrze gdyby się znalazła choćby szczypta wędzonej

przepis na bułki do burgerów znajdziecie tu

Przygotowanie:

Banalnie proste: wszystkie składniki wyrobić na jednolitą masę (ja to robię ręcznie), uformować kotlety, ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i upiec w temp. 190-200 C z jednej strony około 15 minut po czym przełożyć na drugą i piec 10-15 minut.

Smacznego!

Ps. Burgery są na tyle pyszne, że smakują na zimno, jak i z sosem pomidorowym w formie „kotletów”. Polecam!