Kremowa zupa z kalarepy, porów z makaronem ryżowym
Miałyśmy z Nina dylemat, bo ona chciała na obiad makaron a ja zupę, no to zrobiłam zupę z makaronem. Wiem, że można kupić jeszcze w sklepach kalarepę, ja akurat mam ze swojego ogrodu, w sumie to mam jej jaszcze kilka kg, bo w weekend zabrałyśmy się z Miśką do pracy w ogrodzie i wybrałyśmy wszystkie brukwie, rzodkwie i kalarepę, spodziewajcie się wielu przepisów z bulwami. Słodycz tej zupy przełamałam wędzonym smakiem, co daje bardzo ciekawe połączenie, a poza tym Nina pokochała dzięki temu tofu!
Składniki na 4 porcje:
3-4 kalarepy
1-2 pory (w zależności od wielkości, czyli jeden duży lub dwa średnie)
łyżeczka kurkumy, soli, czosnku suszonego
kostka wędzonego tofu
szczypta wędzonej papryki
50 g makaronu ryżowego
2 czubate łyżki mleka kokosowego z puszki (używam go jak śmietanę, ale można zastąpić innym mlekiem roślinnym)
ps. Kolor zupy nie jest podrasowany, zawsze podkreślam że odrobina kukrumy działa cuda z dodatkiem zielonych warzyw.
Przygotowanie:
Pory pokrój w półplasterki i wrzuć do garnka (na rozgrzane 2 łyżki oleju kokosowego), w którym będziesz gotować zupę, podsmaż przez 2 minut po czym dodaj startą na grubych oczkach kalarepę. Smaż razem 3 minut mieszając po czym dodaj kurkumę i czosnek , wymieszaj i zalej wodą, tak aby przykryć warzywa (nie więcej niż 1 litr wody). Przykryj garnek i gotuj około 10 minut. Po tym czasie zblenduj ugotowane warzywa (możesz trochę odłożyć do dekoracji), dodaj sól do smaku, mleko kokosowe i wody tyle ile uznasz (dodałam niecały litr), wruć pokruszony makaron ryżowy i zagotuj. Gotowe! Podawaj z pokrojonym w kostkę i podsmażonym na złotu tofu wędzonym z dodatkiem wędzonej papryki.
One Comment
Asia
Przepyszna :)))))))))))