Marcepanki
W czeluściach swojej spiżarni znalazłam opakowanie marcepanu, w sumie mógłby poczekać do Wielkanocy, ale co tam, ciacha się w domu skończyły, więc wykombinowałam półsłodki, kruche ciacha, a Nina, jak zawsze stwierdziła, że te są najlepsze.
Składniki na około 40 szt.
200 g marcepanu (całe opakowanie)
300 g mąki (u mnie pół na pół pszenna biała i pełnoziarnista)
50 g mąki ziemniaczanej
łyżeczka esencji waniliowej
1 banan
100 g masła kokosowego lub około 130 ml oleju roślinnego
Przygotowanie:
Zbenduj na gładką masę banana, esencję waniliową, masło kokosowe i marcepan. Dwa ostatnie dodawaj partiami, żeby nie zagotował Ci się blender.
Do dużej miski wsypą mąki oraz masę marcepanową.
Początkowo możesz wszystko wymieszać za pomocą szpatuły.
Gdy już nie będziesz ogarniać łyżką, zagnieć ciasto ręcznie, no chyba że masz jakiś dobry sprzęt typu malakser, to możesz od razu wyrobić za jego pomocą ciasto.
Zawiń ciasto w folię spożywczą i schłodź w lodówce przez około 30 minut.
Ze schłodzonego ciasta formuj kulki wielkości orzecha włoskiego po czym spłaszcz je np widelce, lub odciśnij jakiś wzorek foremką, tak aby ciacha miały grubość maksymalnie 5 mm.
Piecz 15 minut w temp. 180-190 C.
Schowaj do puszki lun do słoika i ciesz się nimi co najmniej przez tydzień.
Smacznego!