Naleśniki faszerowane kapustą w sosie grzybowym
Znienawidzone przeze mnie danie z czasów dzieciństwa- dziś uwielbiam, oczywiści tylko w swoim wykonaniu 😉
Potrzebujemy (na 6 naleśników- sycące są bardzo/dwa na osobę to sporo):
na naleśniki:
- szklanka mąki
- 1/3 szklani zblendowanych płatków owsianych
- 2 szklanki mleka sojowego
- sól
na farsz i sos potrzebne będą:
- 0,5 kg kapusty kiszonej
- 200 g pieczarek (pół opakowania)
- cebula
- śmietana ze słonecznika (zalać szklankę ziaren słonecznika wodą, pozostawić na noc, następnie przepłukać dokładnie czystą wodą, „czyste” zalać wodą około 1 cm ponad poziom ziaren, wycisnąć przez gazę- patrze przepis na mleko sojowe) można dodac trochę soli)- idealnie biała, kremowa!
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa itp. (wedle gustu)
Cebulę kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnie, po kilku minutach dodajemy pokrojone pieczarki, doprawiamy. Smażymy aż będzie wszystko idealnie miękkie.
W między czasie smażymy naleśniki (wszystkie podane składniki mieszamy razem, pamiętać należy aby ciasto naleśnikowe zawsze chwilę odpoczęło-15 minut- mąka w tym czasie „nabiera objętości” i może okazać się, że należy dodać jeszcze trochę mleka/wody.
Kapustę kiszoną szatkujemy i wrzucamy do rondelka podlewając wodą, dusimy tak długo aż będzie miękka (około 30 minut). Moja nabrała koloru pomarańczowego, bo dosłodziłam ją syropem daktylowym, ale można użyć zwykłego cukru, w zależności od tego jak kwaśna jest nasza kapusta od 1 do maksymalnie 3 łyżek cukru.
Pieczarki blendujemy ze śmietaną (około 200 ml) na gładką masę.
Faszerujemy naleśniki:
Polewamy sosem, posypujemy pietruszką i się delektujemy!
Zazwyczaj robię to danie dzień wcześniej, przygotowane naleśniki wkładam do żaroodpornego naczynia, polewam sosem a w dzień obiadu podgrzewam w piekarnikinu w temp. 160 C około 15 minut.
Smacznego!