Ciasteczka z musem jabłkowym i orzechami
Dzisiejsze ciacha są miękkie w środku i z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że śmiało wytrzymają tydzień w puszce, a przynajmniej mam nadzieję, że wystarczą do piątku. O tym, że są pyszne świadczy to, że nikt u mnie nie czekał na ich wystygnięcie, zresztą Miśki nigdy nie czekają, czasami mam problem żeby zdjęcia porobić : nie jeść, bo to na bloga :-).
składniki na około 20 sztuk”
300 g mąki (użyłam po 100 g: pszennej tortowej, pełnoziarnistej i pełnoziarnistej orkiszowej)
300 g jabłek ( u mnie to było 1 wielkie jabzo, waga ze wszystkim)
1 banan
100 g ulubionych orzechów
100 g oleju kokosowego
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
100 g rodzynek (u mnie była to mieszanka rodzynek i suszonej aronii)
po płaskiej łyżeczce cynamonu, imbiru i mielonych goździków
szczypta soli
Przygotowanie:
Z pośpiechu nie rozpuściłam oleju kokosowego, stąd te „smarki”, ale nie wpłynęło to na jakoś ciastek, ale proszę rozpuść olej kokosowy, jeżeli go używać i zblenduj na puszystą masę razem z cukrem, bananem i jabłkiem (ze skórką). Do dużej miski przesiej mąkę, zblendowaną masę olejowo-cukrowo-owocową oraz posiekane orzechy.
Wymieszaj wszystko dużą łyżką i dodaj namoczone rodzynki.
Ciastka nakładaj łyżką na blachę wyściełaną papierem do pieczenia.
Piecz w temperaturze 180 C około 15 minut.
Smacznego!