Tagliatelle z cukinii ze szparagami i szpinakiem
Dzisiejszy obiad był dla mnie tylko i wyłącznie! To moje ulubione połączenie składników od 3 tygodni. Dziś było zdecydowanie fit, bo nie dodałam żadnych „węgli”. Danie to, mimo iż jest bardzo niskokaloryczne jest sycące, przez dużą zawartość błonnika i wody. Jest tak skomponowane, że jedyną przyprawą jest szczypta soli. Idealne na ciepło i na zimno. Śmiało można dodać do niego makaron, ryż cz też kaszę. Resztę zabiorę ze sobą jutro do pracy na drugie śniadanie.
Składniki na 3 porcje:
wartość odżywcza 1 z 3 porcji: 160 kcal/11 g białka/16 g węglowodanów/5 g tłuszczu
pół kilograma szparagów (pęczek)
300 g szpinaku (standardowe opakowanie)
3 cukinie (około 800 g)
suszone pomidory około 8 połówek
2-3 ząbki czosnku
2 łyżki oleju/zalewy z suszonych pomidorów
szczypta soli (dosłownie pół łyżeczki)
Przygotowanie:
Szpinak, cukinie, szparagi umyć i osuszyć. Odetnij około 1/4 szaragów tj. końcówki, a pozostałą część pokrój na kawałki 1-2 cm. Czosnek i pomidory posiekaj.
Cukinie za pomocą obieraczki do warzyw (chyba każdy szanujący się wegus taka posiada) „obierz” w plasterki, najlepiej to zrobić kładąc cukinię na desce, ja wpadłam na to po poharataniu pierwszej sztuki.
Na bardzo dużej patelni lub w wielkim garze rozgrzej olej i przez 2 minut podsmaż czosnek. Dodaj szparagi, po 3 minutach dorzuć pomidory, sypnij szczyptą soli. Po kolejnych 3 minutach dodaj cukinię, delikatnie przemieszaj wszystko aby jej nie połamać. Po 2-3 minutach dodaj szpinak i smaż aż się nie „zeszmaci”, czyli po jakieś minutce. Gotowe!
Smacznego!
a To mój szpinak na dzień dzisiejszy