Burgery z bobu lub bobowe wg Miśki
Mój bób dopiero wykiełkował, ale w Biedrze niedawno był w promocji, więc mam zapasy mrożonego. Wczoraj (ten kto obserwuje mnie na instagramie jest na bieżąco) zrobiłam takie oto burgery na obiad i wzbudziły zachwyt w domu, Miśka asystowała mi jak nigdy w kuchni, tj. asystuje tylko gdy piekę ciacha. Smakują tak samo dobrze jak wyglądają, nie ma się co rozpisywać 😉
Składniki na 6-8 burgerów:
400 g bobu (na chwilę obecną to tylko mrożony lub z puszki)
około 150 g ryżu
100 g ziaren słonecznika
50 g bułki tartej
łyżeczka soli
łyżeczka pieprzu ziołowego
pęczek świeżego koperku
Przygotowanie:
Ugotuj ryż.
Możesz to zrobić moim sposobem. W garnku rozgrzej łyżkę dobrego oleju (jeżeli mam w domu, to do wszystkiego używam masła kokosowego) i wrzuć ryż (suchy). Podsmaż do prze minutkę, aż się zeszkli.
Dolej wody. Średnio ryż wchłania na jedną porcję ryżu 3 porcje wody, więc możesz użyć np. kubka, i na trzy razy dolweaj wody do ryżu, miesając od czasu do czasu. Najdłużej wchłania się pierwsza partia wody.
Standardowo do risotto używa się rosołu i białego wina, ja dodaję swoje kostki rosołowe (przepis znajdziecie tu), dorzucam też szczyptę soli i czosnku suszonego.
Dla jasności, bo kiedyś tak wytłumaczyłam koleżance, że ta ugotowała ryż, a potem ugotowany gotowała z rosołem (uhm?!), suchy ryż smaż przez minutę po czym dodaj 1/3 wody, gotuj aż się cała woda wchłonie, dodaj kolejną cześć wody, mieszaj i gotuj aż się wchłonie i tak aż ryż będzie miękki.
W międzyczasie ugotuj bób, przestudź i obierz. Słonecznik podpraż na suchej patelni.
Wszystkie składniki umieść w dużej misce i wymieszaj łyżką lub wyrób dłońmi.
Masa powinna być lepka. Uformuj kotlety. Wykorzystałam do tego pierścień, bo wymarzyły mi się takie równiutkie, idealne.
Wykorzystałam do tego pierścień, bo wymarzyły mi się takie równiutkie, idealne.
Piecz na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w temp. 200 C przez 20 minut, po czym przewróć je na drugą stronę i piecz przez kolejne 5 minut.
Smacznego!