-
Słonecznikowa pasta do chleba z koperkiem
Uwielbiam prażony słonecznik. Te niepozorne nasiona po potraktowaniu ich ciepłem zyskują maślani orzechowy smak. Jako dzieciak byłam specjalistką od wydłubywania słonecznika z chleba, dokopując się do połowy środka bochenka, więc możecie sobie wyobrazić zdziwienie mamy gdy robiłam kanapki. Ten krem koperkowy spokojnie może zastąpić masło czy też inne smarowidła na kanapki, dodatek zieleniny to kwestia upodobań, ale uwierzcie mi, nie ma nic lepszego niż świeży chleb z pastą słonecznikową a do tego plasterek wygrzanego w słońcu pomidora. Grubiej położony na kanapce przypomina smakiem i konsystencja pieczony pasztet mięsny, tak to opisał mój tata, więc wszyscy domownicy będą zadowoleni czy wege i nie wege 🙂 Składniki: 300 g łuskanego słonecznika łyżeczka soli…
-
Wegański sos koperkowy
Wszyscy chyba uwielbiamy od czasu do czasy klasyczne (polskie) obiadki czyli ziemniaki (najlepiej w formie puree) klopsiki, jakaś suróweczka, a do pyrek koniecznie sosik. Na liście moich ulubieńców jest koperkowy. Składniki: puszka mleka kokosowego 2 łyżki skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej łyżeczka pieprzu ziołowego łyżeczka soli 50 ml oleju roślinnego (słonecznikowy lub kokosowy rafinowany będzie tu najlepszy) pęczek koperku Przygotowanie: W rondelku rozgrzej olej, dodaj mąkę i smaż intensywnie mieszając 2-3 minuty- pilnuj, żeby nie przypalić. Tak wygląda gotowa zasmażka- nie powinno być żadnych grudek. Zdejmij rondelek z ognia i powoli cały czas mieszając dodaj całą zawartość puszki z mlekiem kokosowym- sos już zacznie gęstnieć. Dodaj przyprawy. Ponownie wstaw rondelek…
-
Burgery z bobu lub bobowe wg Miśki
Mój bób dopiero wykiełkował, ale w Biedrze niedawno był w promocji, więc mam zapasy mrożonego. Wczoraj (ten kto obserwuje mnie na instagramie jest na bieżąco) zrobiłam takie oto burgery na obiad i wzbudziły zachwyt w domu, Miśka asystowała mi jak nigdy w kuchni, tj. asystuje tylko gdy piekę ciacha. Smakują tak samo dobrze jak wyglądają, nie ma się co rozpisywać 😉
-
Słodko-kwaśnia zupa z młodej kapusty
Ciekawa jestem czy tak jest w całej Polsce, w każdym bądź razie w wielkopolskie w poniedziałki często robimy zupy na obiad. Nie jestem pewna, czy to ze słynnej poznańskiej oszczędności wykorzystuje się weekendowe resztki, czy po prostu odpokutowuje się niedzielne obżarstwo, u mnie wynika to właśnie z tego drugiego. Po wczorajszych pizzach i ciachach żołądek musi odpocząć. Dziś prezentuję zupę, która zachwyciła absolutnie wszystkie moje Miśki. Jak mogliście ostatnio zauważyć bardzo często wykorzystuję jako zamiennik śmietany czy jogurtu naturalnego gęste mleko kokosowe z puszki, a to z dwóch powodów: miałam ogromny jego zapas w spiżarni (dziś wykorzystałam ostatnie) i poza tym naprawdę świetnie się w tej roli sprawdza, klasyczne smaki…
-
Smażony ryż z chrupiącymi pieczarkami, czyli awaryjny wege obiad
Dziś zmodyfikowana wersja mojego popisowego awaryjnego obiadu, przeważnie mam pieczarki w lodówce i gdy nie mam totalnie weny w kuchni lub czasu na kombinowanie to robię swoje jedno z ulubionych, najprostszych i szybkich dań (20 minut). Jestem też z siebie dumna, bo tą wersję zaakceptowała Miśka, a Ona poza makaronem, szpinakiem i kaszą gryczaną bardzo oporna jest w testowaniu nowych smaków.