Krem słonecznikowo-pomidorowy, czyli co na kanapki zamiast hummusu?
Pewnie jako jedna z małej wegusów nie lubię humusu i nie przepadam za kaszą jaglaną. Z czymś jednak trzeba jeść kanapki, bo nie samym curry i ciastem człowiek żyje. Moim ulubionym wytrawnym kremem/pastą na kanapki jest właśnie ta na bazie słonecznika. Robię kilka wariantów smakowych, ale przedstawiam Wam pomidorowy jako pierwszy, z bajglami smakuje wyśmienicie.
ps. W lodówce wytrzyma spokojnie tydzień a nawet dłużej.
Składniki:
200 g nasion słonecznika
50 g suszonych pomidorów
50 g koncentratu pomidorowego
łyżeczka suszonego czosnku
2 łyżki syropu klonowego
pół łyżeczki soli
około 30 ml oleju (u mnie lniany)
Słonecznik dzień wcześniej wypłukać na sicie pod bieżącą wodą, a następnie moczyć najlepiej przez całą noc.
Namoczony słonecznik ponownie przepłukać, umieścić wszystkie składniki z misce i zblendować, pomidory suszone wedle gustu, ja nie blendowałam, tylko dodałam na samy końcu posiekane.