Małpie masło, czyli trochę słońca na talerzu
Na tzw. małpie masło natknęłam się na jednym ze swoich ulubionych blogów, czyli „moje wypieki”. Jest to nic innego jak rodzaj dżemu z tropikalnych owoców, a że bananowy dżem, który robiłam jakiś czas temu jest moim ulubionym (tu znajdziecie przepis, zapasteryzowany dumnie stoi w moje spiżarni i absolutnie nic złego nic się z nim nie dzieje) to wiedziałam, że ten dżem też mi zasmakuje. Idealne sprawdzi się z goframi, naleśnikami, grzankami i z czym dusza zapragnie. Wytrzymał u mnie w lodówce dwa tygodni bez pasteryzacji, dalej nie wiem, bo zjadłam 🙂
ps. robi się ba bardzo szybko- 30 minut ze smażeniem.
Składniki na 2 średniej wielkości słoiki (takie 330 ml).
puszka ananasów razem z syropem (moja miała niecałe 400 ml)
4-5 bananów
sok z 1 cytryny
50 g wiórków kokosowych
Przygotowanie:
Przyśpiesz sobie pracę maksymalnie i do garnka w którym będziesz gotować chwilkę dżem wrzuć całą zawartość puszki z ananasami i zblenduj. Dodaj pozostałe składniki (banany pokrój na półplasterki) i gotuj na małym ogniu 15-20 minut maksymalnie. Oilnul żeby się nie przypaliło, czyli mieszaj od czasu do czasu.
Smacznego!