
Wegański tort z malinami
Dziś moja Miśka obchodzi 7 urodziny z zażyczyła sobie tort, warunki były dwa : z malinami i białym kremem. Ja dorzuciłam jeszcze czekoladę i 100 % wegańskich składników. Od 8 rano zakasałam rękawy i wzięłam się do pracy. Cały czas Nina mi asystowała i zatwierdzała każdy z moich pomysłów, bo przyznaję się, to była pełna improwizacja. Miśka do tego stopnia była niecierpliwa, że jedliśmy tort praktycznie ciepły, bo gdy ja blendowałam krem on napisała zaproszenia do dziadków na 12.00 (mieszkają piętro niżej) i tort miał być i już. Dosłownie wraz z hejnałem wjechał na stół. Gwiazda dnia zachwycona. Uff, udało się, znowu …
Składniki na naprawdę duży tort ( tortownica 26 cm i 4 warstwy):
biszkopt:
600 g mąki tortowej
200 g cukru
800 ml mleka sojowego
dwie płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
dwie łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
50 ml octu (jabłkowego lub winnego)
200 g oleju roślinnego (u mnie kokosowy)
krem:
200 g wiórków kokosowych
300 g ryżu
około 800 ml mleka sojowego
150 g cukru
dodatkowo:
500 g malin
50 g karobu lub kakao
150-200 g dżemu (najlepiej malinowego, ja użyłam wiśniowego, bo Nina wyjadła zapasy)
2 tabliczki 70% czekolady
Przygotowanie kremu:
ugotuj ryż na mleku, a wręcz go rozgotuj z dodatkiem mleka. Wiórki namocz w gorącej wodzie, po czym odsącz i zblenduj na gładką masę z ugotowanym ryżem. Wystudź.
Biszkopt:
Do mleka dodaj ocet i odstaw na chwilkę aż się zetnie, a w między czasie zblenduj olej z cukrem na puszystą masę, a mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i sodą przesiej, najlepiej ze dwa razy.
W dużej misce zmiksuj razem mąkę, masę cukrową i mleko z octem.
Jeżeli chcesz mieć czekoladowy cały tort to dodaj w tym momencie kakao/karob, lub taak jak ja podziel ciasto na połowę i do części dodaj kakao. Przełóż ciasto w formy wyłożonej papierem do pieczenia i piecz przez 35-40 minut w temp. 17-180 C.
Po upieczeniu możesz ściąć górę, ja studzę ciasto „głową” na dół na kratce i w ten sposób górka lekko się spłaszcza). PO wystudzeniu (oczzywiście ja nie czekam aż wystygnie) przekrój ciasto na dwa blaty.
Poniżej zdjęcie połowy ciasta z dodatkiem karobu przed upieczeniem 🙂
i po upieczeniu.
Składanie tortu.
Każdy blat ciasta posmaruj dżemem, na to idzie krem, maliny i kolejny blat ciasta.
a oto całość polana już czekoladą:
Oczywiście można całość obkleić kremem i udekorował jak komu w duszy gra.


One Comment
Sarna
bardzo fajny pomysł na krem! tort musiał być przepyszny 🙂