Zupa krem z pieczonych buraków, czyli barszcz inaczej
W tym roku zamiast tradycyjnego barszczyku w uszkami u mnie pojawi się na stole zupa krem z pieczonych buraków, a do zagryzienia kulebiak z kiszona kapustą.
Składniki (na 3 litry zupy):
około 1 kg surowych buraków
1 średniej wielkości cebula
1 duże jałbko
sok z jednej cytryny
sól, pieprz i czosnek suszony (każdego około łyżeczki)
*folia aluminiowa
- 1,5 l wody/bulionu warzywnego
Przygotowanie:
Każdego buraka (nie obierając go) zawiń w folię aluminiową, ułóż na blaszce i piecz w temp. 180 C 1,5 h.
Cebulę i jabłko obierz i pokrój w kostkę. Wrzuć cebulę na łyżkę rozgrzanego oleju w dużym garnku, gdy się zeszkli po około 3 minutach dodaj jabłko, wymieszaj i dorzuć przyprawy (z wyjątkiem soli). Smaż wszystko razem kolejnie 3 minuty.
Upieczone buraki obierz ze skórki, pokrój w kostkę i dodaj do podduszonych jabłek z cebulą
Dokładnie wszystko wymieszaj i duś razem mieszając około 5 minut.
Dodaj wodę/bulion i zagotuj pod przykryciem. Zblenduj na gładki krem, dopraw sokiem z cytryny i solą.
Ps. Zupa jest słodsza od tradycyjnego barszczu ale lekko pikantna, smakuje dzieciakom 🙂
2 komentarze
Wanda
„wege/eko/sreko”, stara się żyć w zgodzie z naturą, a buraki każe zawijać w folię aluminiową, która zawiera glin i toksyczny bisfenol A (BPA)… No brawo. 😉
becky
Ha ha, przyłapana i po łapkach 😉