• KUCHNIA

    Korzenne ciasteczka dla Świętego Mikołaja, czyli Speculoos

    . Kto kojarzy korzenne ciasteczka z Lidla, które niestety można kupić tylko w okresie świątecznym?  Te ciacha tradycyjnie wypieka się dzień przed dniem Świętego Mikołaja w Belgii  Holandii i nazywają się Speculoos. Wyraz  speculaas najprawdopodobniej powstał z wyrazu speculatie . W dawniejszym języku niderlandzkim słowo speculatie oznaczało ?przypuszczenie?, ?namysł?, ?chętkę na coś? i wzięło swój początek od łacińskich wyrazów speculatio, speculari, które odpowiednio znaczą lustro; oglądać, badać, dłuższy czas obserwować.Inne wyjaśnienie pochodzenia nazwy ciasteczek może być związane z tym, że przedstawienia postaci w speculaasplank, służącej tradycyjnie do wyrobu ciasteczek, są ich lustrzanym odbiciem. po łacinie speculum znaczy lustro.  Tradycyjnie wypieka się je w drewnianych formach, których nie mam i zamiaru kupować specjalnie nie mam, ale ciasto jest na tyle przyjemnie w pracy, że można wycinać i…

  • KUCHNIA

    Delikatny makowiec z orzechową kruszonką

    Święta nie mogą obejść się bez makowca. Lubię puszyste, lekkie i jednocześnie wilgotne makowce i taki własnie udało mi się upiec.  Ten jest z dużą ilością jabłek, dzięki czemu jest odpowiednio słodki i wilgotny. Zredukowałam ilość cukru do minimum,  bo za słodkich też nie lubię, a gotowa masa makowa jest wystarczająco słodka. Użyłam gotowej masy makowej, bo specjalnie nie będę kupować wihajstrów do mielenia maku.   Dla tych co nie lubią rodzynek, bo można je zastąpić tak jak ja, co prawda z konieczności to zrobiłam, pokrojonymi daktylami. Część składników podaję w „widełkach” bo gotowe masy mają różną pojemność, więc jeżeli będziecie mieć masy np. 1 kg, to jabłek tez możecie użyć…

  • KUCHNIA

    Świąteczny pasztet grzybowy

      Dziś, czyli w niedzielę zabrałam się za świąteczne potrawy. Na pierwszy rzut poszedł pasztet, tym razem  aromatyczny grzybowy. Poprzedni, czyli słonecznikowy z żurawiną stał sobie spokojnie w lodówce 2 tygodnie, dlatego też robię wcześniej i absolutnie nie mam zamiaru go mrozić. Mogę podpowiedzieć, po upieczeniu wystudzić  i przechowywać w formie zawinięty w papier, ten który w którym się piekł, dlatego zawsze zostawiam margines papieru, aby móc otulić wypieki. Składniki na 2 pasztety pieczone w formach o wymiarach 15x 30  cm: 700 g kaszy gryczanej (waga przed gotowaniem) ugotowanej zgodnie z przepisem na opakowianiu 1-1,2  kg pieczarek 3-4 cebule 150 g mąki : u mnie była kasztanowa, ale tyko dlatego,…

  • KUCHNIA

    Świąteczny pasztet z żurawiną

    Stało się, poczyniłam pasztet 🙂 Przyznaję się bez bicia, że w dwa dni połowę już sama zjadałam. Ma idealną konsystencję, czyli nie jest za suchy, nie rozpada się, nie jest maziowaty, idealnie doprawiony, podsumowując to pasztet idealny.  Świetnie sprawdzi się na co dzień jak i na świątecznym stole. Gwarantuję, że nikt się nie zorientuje że jest 100 % wegański (i bezglutenowy 😉 Składniki: 600 g ziaren słonecznika 300 g suszonej żurawiny 200 g rodzynek/miechunki/moreli (ja kupiłam mieszankę w promocji, więc ją wykorzystałam) 300 g kaszki (błyskawicznej)  jaglanej (u mnie jaglana i z sorgo- bezglutenowe obie) 1,2 litra przegotowanej (może być ciepła) wody 3-4 cebule (u mnie znalazła się jedna czosnkowa)…

  • KUCHNIA

    Staropolskie pierniki z lawendą wg przepisu z 1892 roku

    Odwiedzam ostatnio często Toruń i jako miłośniczka kuchni regionalnych oraz książek nie mogłam sobie odmówić kupna książki o wdzięcznym tytule „Piernikowy przepisownik”.  Szukałam ostatnio przepisu jakim otworzyć sezon świąteczny 2017 i mój wzrok przykuł przepis na pierniki z lawendą który pochodzi uwaga: z 1892 roku z książki „Kucharka Litewska” autorstwa Wandy Zawadzkiej.  Lawendę kocham pod każdą postacią i oczywiście w suszone kwiaty jestem tez zaopatrzona, więc przepis wydał mi się idealny. Zaopatrzyłam się w „małpkę”, a że kupowałam ją o 7 rano to możecie sobie wyobrazić te spojrzenia. Syrop z Agawy też udało się mi okazyjnie kupić, więc zabrałam się do dzieła.  Zapach w kuchni rozszedł się nieziemski (nie licząc…

  • KUCHNIA

    Boczniaki po grecku

    Przyznam się Wam szczerze, że nie przepadałam za rybą po grecku, ale za tym daniem w wersji wegańskiej to szaleję. Dotychczas robiłam je używając zamiast ryby „kotletów” sojowych, ale nie jem już soi w tej postaci, więc poeksperymentowałam i to naprawdę ze spektakularnym skutkiem, bo nawet Miśka jadła te boczniaki po grecku, a ona nie przepada za grzybami. Dodatkową zaletą tego dania, jest to, że im dłużej stoi w lodówce tym jest lepsze, a spokojnie może tam sobie koczować nawet tydzień. Jeżeli naprawdę nie uda Wam się kupić boczniaków, to od biedy możecie użyć pieczarek. Aha, idealnie komponuje się z ryżem jako danie główne. ale z kaszą też jest ok.…