-
Kandyzowane plasterki cytrusów
Kandyzowane plasterki cytrusowe są idealnym dodatkiem do praktycznie każdego ciasta,:mazurków, serników, babek, brownie itd. Nie dość, że pięknie wyglądają, są tym samym zdrową dekoracją to dodają ciastu przepysznego aromatu. Przechowywane w lodówce w szczelnym, najlepiej szklanym słoiku mogą stać kilka miesięcy. Trzeba się z nimi obchodzić ciut delikatniej niż z samymi skórami (tu znajdziecie przepis), ale naprawdę warto poświęcić te pół godzinki. Składniki: 3 pomarańcze (najlepiej bio) 3-4 limetki lub cytryny 100 g cukru 200 ml wody *opcjonalnie goździki Przygotowanie: Cytrusy dokładnie wyszoruj, a następnie wyparz we wrzątku. Pokrój w 3-5 mm plasterki. W głębokiej dużej patelni lub garnku podgrzej wodę rozpuszczając w niej całkowicie cukier. Delikatnie umieść w powstałym…
-
Szybkie wegańskie ciasto z kaszy manny z cytrusową nutą
Ciasto codziennie, banalnie proste do wykonania, ot takie na szybko ucierane (mieszane) wszystko w jednej misce, a jak dodać trochę bajerów to nawet nieźle wygląda. Jest miękkie, wilgotne i aromatycznie dzięki cytrusom, idealne do gorącej popołudniowej herbaty. Składniki na tortownicę o średnicy 24-26 cm: 300 g kaszy mammy 2 średnie banany 150 g cukru 150 ml oleju roślinnego (kokosowy, słonecznikowy, rzepakowy) puszka 400 ml gęstego mleka kokosowego 100 g mąki pszennej czubata łyżeczka proszku do pieczenia pół łyżeczki sody oczyszczonej 1 duża pomarańcza 300-400 gram lub 2-3 cytryny *opcjonalnie do dekoracji lukier z cukru pudru i soku z cytryny (4 łyżki cukru i łyżeczka lub ciut więcej soku cytrynowego) Przygotowanie:…
-
Wegańska babka cytrusowa z avocado
Od jakiegoś czasu piekę tylko w weekendy, bo masę zrobiłam a teraz się rzeźbię, ale że udało mi się nareszcie kupić idealną blachę z kominkiem do babki postanowiłam ją wypróbować, więc upiekłam jedno ze swoich ulubionych ciast z czasów nie wege (sernik jest/był na pierwszym miejscu), czyli babkę cytrynową.Za babkami nie przepadam, bo przeważnie są suche, mam tylko dwie ulubione (drugą mam w planach upiec w ten weekend), a już w ogóle za piaskowymi i te koszmarki z mojego dzieciństwa takie biało-czarne z polewą pseudo czekoladową. Moja mama nigdy, przenigdy nie piekła, więc kupowała różne wynalazki, które w najlepszym przypadku tylko szczypały w język, a że jestem dzieckiem „komuny” to…
-
Goldi, czyli cytrynowy beztłuszczowy bezglut
Dzisiejsze ciasto to takie brownie, tyle że żółte, stąd nazwa Goldi. Jest ciężkie, wilgotne nie za słodkie, do tego bez glutenu i dodatku tłuszczu. Jadłam je dziś na śniadanie (wczoraj upiekłam) i popijałam czarną herbatą- smakuje jeszcze lepiej, bo konsystencją i smakiem przypomina sernik! Cudo. ps. Śmiało możesz zastąpić cytryny limetkami lub pomarańczami.