• KUCHNIA

    Szaszłyki z tofu na girlla

    Pogoda co prawda nie sprzyja jeszcze grillowaniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby przygotować sobie grillowane szaszłyki. Tofu albo się kocha albo nienawidzi, fakt naturalne smaku specjalnie nie ma, ale po odpowiedniej obróbce można wyczarować z niego cuda. Tu przychodzi z pomocą marynata, która niepozorne i mdłe tofu zamienia w pełnie aromatu szaszłyki. Marynata nadaje smaku i lekko chrupiącej konsystencji. Koniecznie musisz spróbować, nikt Ci nie uwierzy, że to jest tofu 😉 Składniki na 2 porcje: 2 kostki tofu naturalnego lub wędzonego (razem około 400 g) marynata: 2 czubate łyżki masła orzechowego (około 50 g) 2 łyżki koncentratu pomidorowego łyżeczka cynamonu łyżeczka papryki łyżeczka imbiru (może być 1 cm…

  • KUCHNIA

    Curry w słodko-kwaśnym sosie z mango

    Z moją 10-letnią córką, znaną Wam jako Miśka, uwielbiamy kuchnię indyjską i wszelkie curry, Misiek trochę mniej, ale nie ma wyjścia, bo panuje u nas zasada demokracji 😉 Ostatnio Miśka zapałała miłością do mango, więc na podstawie polecanej już przez mnie książki „Wegańska kuchnia Indyjska” Richy Hingle ugotowałam curry.  Na zachodzie nazwę curry kojarzy się bardziej z mieszanką przypraw, ale curry to o nazwa potrawy bazującej na gęstym aromatycznym sosie i tylko fantazja może Was ograniczyć. Akurat to curry polecam jeść z chlebkami naan, oczywiście znjadziecie na moim blogu na nie przepis, ale tym razem upiekłam je na mące owsianej, alby zminimalizować ciężkostrawny dla mnie gluten. Składniki na 4 porcje…

  • KUCHNIA

    Wegańskie burgery z tofu- przepis podstawowy

    Ulubione pytanie wegan i wegetarian: skąd czerpiesz białko? 😉 No coż,  podstawą w diecie wegusów są strączki, ale nie samym hummusem żyjemy, bo świetnym źródłem białka jest też tofu. Wędzone tofu uwielbiam, mogę jeść prosto z lodówki, bez żadnej obróbki, podsmażone na złoto wzbogaci każdą zupę i curry, ale w bardzo prosty sposób można z niego wyczarować burgery, buła  z takim kotletem jest dobra na śniadanie, obiad czy kolację. Jest to pełnowartościowy posiłek jeżeli dodacie sowitą porcję świeżego zielska.  Ja zabieram jedną taką dziś ze sobą w podróż 🙂 ps. Burgery wcześniej  podsmażone można spokojnie nawet tydzień przechowywać w lodówce i idealnie sprawdzą się na grillu. Składniki na 4 burgery:…

  • KUCHNIA

    Wegański omlet z kurkami

    Uwielbiam kurki i własnie trwa na nie sezon. Są to bardzo delikatne w smaku grzybki i wymagają równie delikatniej w smaku oprawy, aby nie zagłuszyć ich wyjątkowego smaku, zresztą dobrze mnie już znajcie,  i wiecie, że nie lubię przekombinowanych dań. Ten omlet to bomba białkowa (mąką ciecierzycowa i tofu) , więc jest idealną propozycją na śniadanie, u mnie przeważnie taki omlet to drugie śniadanie, czy też bardziej lunch , po  porannej praktyce jogi. Składniki na 2 omlety: 150 g mąki z ciecierzycy 150  ml wody 200 g kurek (standardowe opakowanie) kostka naturalnego tofu (180-200 g) 1 cebula gałązka świeżego rozmaryny łyżka mielonego siemienia lnianego pół łyżeczki pieprzu pół łyżeczki kurkumy…

  • JOGA&AJURWEDA,  KUCHNIA

    Tofu z ciecierzycy w indyjskim stylu

    Od jakiegoś czasu szukałam alternatywy tofu z soi. Znalazłam ten przepis w książce którą szczerze polecam jeżeli tak jak ja lubicie kuchnię wegańską. Nie każdy może soję spożywać, np. mężczyźni powinni uważać ze względu na fitoestrogen, osoby mające problem z tarczycą (nie zagłębiając się w temat, bo nie jestem ekspertem w skrócie chodzi o jod). Ani jedno ano drugie mnie nie dotyczy, ale często u mnie tak bywa, że gdyby tofu się przydało to akurat nie mam w lodówce, albo w moim pipidówku akurat nigdzie nie ma. Miałam problem z kupieniem mąki z ciecierzycy, ostatecznie kupiłam w przez internet, tania ta mąka nie jest, bo średnio 6 zł za 500…

  • KUCHNIA

    Wegański smażony ser

    Smak mojego dzieciństwa to smażony ser. Naprawdę, mój dziadek robił najlepszy smażony ser na świecie, i pewnie dlatego też od małego kocham kminek i takie właśnie smaki. Poza tym moja Miśka nosi imię Nina, bo dziadek miał nas 4 wnuczki, i na nas wszystkie wołał Nina 🙂  Do przygotowania tego „sera” potrzeba tak naprawdę 1 składnik i około 5 dni cierpliwości. Standardowo robi się go z twarogu, ale pamiętam, że dziadek zbierał różne sery i potem je topił, w tym pewnie tkwił jego sekret.  Już Wam wyjaśniam jak go zrobić, aha smakuje tylko mi, bo tylko ja u nas w domu lubię takie smaki jak zielone oliwki, kapary i ogólnie…